Cześć! To moje kolejne podejście do podcastowania. Pierwsze porzuciłam, bo… no cóż, nie miałam pojęcia, o czym właściwie chcę mówić.

Transkrypcja: #0 INTRO (Podcast Ja vs dorosłe ADHD)

Teraz jednak sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Mam temat, który totalnie mnie pochłonął i którym chcę się z Wami podzielić. Witajcie w mojej małej, nieśmiałej przestrzeni – miejscu, gdzie przełamuję własne bariery, ale też opowiadam o różnych zmaganiach, które przez lata mnie spotykały. Przez długi czas nie wiedziałam, skąd się biorą pewne trudności, aż nagle – całkiem niedawno – dostałam odpowiedź: ADHD.

I wiecie co? To było jak olśnienie. Najpierw przyszła fala ogromnej empatii do samej siebie, a zaraz potem… flashbacki. Dosłownie tysiące wspomnień – tych śmiesznych, absurdalnych, ale też tych trudnych. I nagle wszystko zaczęło się układać w logiczną całość.

Dlatego chcę opowiadać o swoich doświadczeniach. O sytuacjach, które czasem były cudowne, ale równie często pełne błędów. A ja, nie wiedząc, skąd się to bierze, zawsze po jakimś impulsywnym działaniu zadawałam sobie pytanie: "Leo, why?". Teraz mam hiperfokus na zgłębianie wiedzy o ADHD i przysięgam, każda kolejna rolka na TikToku, każdy film na YouTube daje mi momenty "Wow, to przecież ja!".

I mam poczucie, że w polskiej przestrzeni medialnej wciąż brakuje takich treści. Nie zamierzam nikogo diagnozować, pouczać ani się wymądrzać. Po prostu chcę podzielić się swoją perspektywą, bo jeśli choć jedna osoba poczuje się mniej samotna – to już będzie coś wielkiego. ADHD to nie "zaburzenie". To po prostu inny sposób działania mózgu – pełen wyzwań, ale i niesamowitych zalet.

Przez całe życie miałam wrażenie, że odstaję, że nie pasuję. I co się wtedy robi? Obwiniamy siebie. A ja już nie chcę tego robić. Chcę stworzyć przestrzeń, gdzie swobodnie będę mogła opowiadać o tych wszystkich absurdalnych sytuacjach, które mnie spotkały, i może ktoś z Was odnajdzie w nich cząstkę siebie.

Jestem totalnie zainspirowana podcastem Olgi "ADHD dziewczyny". To miejsce, gdzie cudowne kobiety dzielą się swoimi doświadczeniami, a ich spojrzenie na życie jest tak niesamowicie uwalniające. Bo wiecie – to ogromna ulga, gdy okazuje się, że nie jesteśmy sami.

Kiedyś myślałam inaczej. Przeszłam przez fazę: "Ja sobie poradzę sama. Po co mi ludzie? Mam książki, mam internet, mam Netflixa – i to mi wystarczy". Ale nie. W końcu zrozumiałam, że społeczność to siła. I mam nadzieję, że to moje gadanie przyniesie komuś choć odrobinę ulgi.

Tak jak podcast Olgi przyniósł ulgę mnie.

Więc cześć! Jestem Iza i będę opowiadać o różnych aspektach ADHD. I będę walczyć ze stereotypem, że to coś negatywnego. Bo wiecie co? ADHD jest naprawdę spoko.

Hej!